Przestań... Wiem, że coś się dzieję... - spojrzałam na niego.
- Nic się nie stało... - odpowiedział, wiedziałam, że coś go gryzie... ale nie wiedziałam co. W pewnym momencie wstałam.
- Ja idę... - powiedziałam
- Gdzie? - zapytał.
- Przeze mnie jesteś smutny... jeśli odejdę może to poprawi ci uśmiech... - powiedziałam patrząc na niego.
<Frey ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz