Pouczułam coś chropowatego na policzku. Otworzyłam oczy. Leżałam na ziemi. Podniosłam się. Pierwsza rzecz:
- sprawdzić czy telefon i słuchawki są całe - ok są. Druga:
- me włosy - no oks. A teraz gdzie są dziewczyny? Wstałam i rozejrzałam się. Znajdowałam się w jakimś ciemnym pokoju. Otworzyłam drzwi. What? Od kiedy pod uniwersytetem mamy lochy ze szkieletami smoków?!
<Kath? Tamara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz