- Nie! - udała niewinnego aniołka.
- A tak! - odpowiedziałem z uśmiechem.
- A nie!
- A tak!
- A nie!
- A tak!
- A nie!
- Ciiiiii, klienci się skarżą na waszą dwójkę, proszę o ciszę - podszedł do nas jeden z kelnerów.
- Czy zauważyłaś, że gdzie się nie pojawimy tam niesiemy harmider? - zaśmiałem się.
- Tak, przeważnie to ty jesteś przyczyną hałasu - skrzyżowała ręce na wysokości klatki piersiowej.
- Taka moja natura, no co zrobisz? Nic nie zrobisz - uśmiechnąłem się.
<Natsuki? Nic nie szkodzi XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz