- To, że jesteś jedyną osobą, którą pani Septumbra lubi! - odpowiedziałem.
- Dalej nie rozumiem o co ci chodzi - odrzekła.
- Nie ważne, dowiesz się o co chodzi na lekcji magii egipskiej, a teraz chodźmy, zaraz będzie dzwonek - uśmiechnąłem się przyjaźnie.
Weszliśmy do klasy, pana Shu jeszcze nie było, więc w klasie panował gwar i zamieszanie. Wszyscy głośno rozmawiali oraz rzucali w siebie kulkami z papieru. Typowa zabawa niedojrzałych psychicznie uczniów. Usiadłem w ławce z tyłu, a czarnowłosa na samym przodzie.
Nagle nauczyciel wparadował do klasy, a z jego łap sypały się kartki oraz notatki.
- Dzień dobry - położył wszystko na biurku.
<Natsuke? Jak minęła lekcja? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz