czwartek, 16 października 2014

Od Liam'a

Chodziłem po szkole. Miałem iść po dzwonku na lekcje, nawet nie miałem na nie ochoty, ale cóż jak mus to mus. Miałem lekcję z niejaką Septumbrą, bodajże magia celtycka. Odetchnąłem i poszedłem na wcześniej wspomnianą lekcję. Spóźniłem się 5 min szukając klasy. ZA to dostałem linijką po łapach i karę kozy przez dwie godziny. Egh... Piękny pierwszy dzień szkoły !
* * *
Siedziałem w kozie. Nie mając co robić bawiłem się kulką papieru na ławce. Na korytarzu można było usłyszeć huk. Nauczycielka wybiegła z klasy jak opętała.
- Hah!- usłyszałem za sobą śmiech.
< Ktoś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz