- Nie … nie znaczy … chyba nie… - zupełnie się pogubiłam.
- Nie musisz się mnie bać ja nie zjadam. – roześmiał się. Uśmiechnęłam się blado i spytałam:
- A … kim ty jesteś?
- Ja … jestem magiem, czarodziejem. – powiedział z nutką dumy w głosie. Spojrzałam w ziemię i pomyślałam, że fajnie by było też kimś takim być.
- A ty? – głos Liam’a wyrwał mnie z zadumy.
- Ja? Ja no … aniołem. – powiedziałam cicho.
- Jaką masz teraz lekcję? Współczuję jeśli w-f.
- Nie … mam coś co nazywa się ,,sztuka uzdrowienia”…
- A to spoko… - w tej chwili nadszedł jakiś chłopak.
- Siema Liam! A to co nowa koleżanka? – spytał z chichotem. Momentalnie się odsunęliśmy od siebie.
- Cześć Nick. – powiedział Liam.
- To ja już może … pójdę… - powiedziałam cicho podsuwając się do ściany.
- Ależ nie no co ty! Zostań! – powiedział ten chłopak wpadając w słowo Liam’owi, który właśnie zamierzał coś powiedzieć.
(Liam?)
czwartek, 23 października 2014
Od Helly cd. opowiadania Liam'a
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz