- Jasne! - odpowiedziałyśmy wszystkie równocześnie.
Po chwili już siedziałyśmy z kartami w ręku. Szkielet z gustownym nakryciem głowy próbował oszukiwać odwracając naszą uwagę od kart, tańczącą breakdanca ręką. Szkoda, że przez to jego kapelusz został zniszczony. Pan Roth patrzył raz na karty, raz na innych graczy. Kościotrup pokazał karty. Był strasznie zadowolony z siebie. Musiałam go niestety zawieść i pokazałam swoje karty na którym był rolay flush.
<Innes? Kath?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz