- Czy ona jest aż tak straszna? - spytałam gdy wbiegłyśmy na piętro sama nwm które.
Kath zaśmiała się.
- No trochę...
- Aha.
- On mówi, że powinnyśmy zachowywać się i ubierać jak damy - powiedziała Tamara udając głos nauczycielki.
Mój strój chyba nie przypadłby jej do gustu. Czarne glany, postrzępione shorty marmurki, bluzka z zespołem Nirvana i skórzana, czarna kurtka.
- A tak właściwie to gdzie jesteśmy? - spytałam.
( Kath? Tamara?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz