niedziela, 4 stycznia 2015

Od Seishin cd opowiadania Metro

- Czego tu chcesz, szatanie - naprzeciw dziewczynom wyszedł wysoki, chudy jak patyk mężczyzna. W dłoni trzymał drewnianą laskę z wygrawerowanym napisem "Nie poddawaj się". Seishin nie wiedziała co to miała być za motywacja i dlatego chciało jej się śmiać na widok tej dziwnej podpory.
- Ja? Przyszłam się tylko napić czegoś, Metro też - uśmiechnęła się.
- Jeszcze jej tu brakowało - przewrócił oczami.
- Myśli pan, że wszyscy, z którymi się przyjaźnię są źli? - uniosła jedną brew.
- Może nie byli, ale po poznaniu ciebie na pewno przyjęli twój charakter - odparł.
- Pfff! - prychnęła. - Wie pan co!
- Wiem, że wynosicie się stąd - poprowadził Seishin i Metropolię do wyjścia.
- Co to za traktowanie! To niezgodne z prawami klienta! - krzyknęła.
- Nie ma takich praw - powiedział surowo.

<Metro? Twoja kolej go dobić XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz