czwartek, 6 listopada 2014

Od Tamary cd opowiadania Marshalla

Usiadłam przy Marshallu uśmiechając się.
-Nic się nie stało-powiedziałam cicho.
Przysunęłam swoją torbę do siebie i zajrzałam do środka.
-Co tam szperasz?- spytał chłopak widąc, że czegoś szukam.
Po chwili z torby wyjęłam książkę i otworzyłam na stronie 478.
-Chyba nie będziesz mnie uczuła?-  zapytał.
-Powaliło cię?- zaśmiałam się.
Wydykałam zaklęcie i zrobiłam odpowiedni gest, ale coś nie wyszło, gdyż wiadro wody spadło na Marshalla. Szare wiaderko utkwiło na jego głowe.
-Zła wymowa- parknął zdejmując przedmiot z głowy.
Za drugim razem spróbowałam i efekt był podobny. Po minie Marshalla widziałam, że nie był zadowolony. Wstałam mając w zamiarach ucieczkę, ale chłopak złapał mnie za nogę.
-A ty gdzie się wybierasz?
-Ugh... Marshall puść mnie!- krzyknąłem, gdy ten ciągał mnie po ziemi do siebie.
Przytulił mnie i ja również byłam mokra.
-No wiesz co ;-;.
<Marshall?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz