Spojrzałem na dziewczynę z uśmiechem i zrobiłem minę myśliciela.
-A co będę z tego miał? - spytałem prowokująco.
-Chyba żartujesz?- dziewczyna zrobiła minę w stylu "Are you fucking kidding me? ".
-Nie :3- zaśmiałem się i złapałem dziewczynę w pół podnosząc ją.
-Frey puszczaj!- krzyknęła przez śmiech jednocześnie bijąc mnie w plecy. Rozejrzałem się za największą górą śniegu. Gdy ją zauważyłem podszedłem tam nie puszczając dziewczyny i zanurkowałem z nią w śniegu.
<Sonaya?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz