Spojrzałem na rozłożone słodkości na starej ladzie. Wyglądały jak świeżo upieczone. Kath zerknęła na nie łapczywym wzrokiem.
-Na twoim miejscu lepiej bym tego nie jadł- jednak dziewczyna już miała w buzi czekoladowe ciasto.
-Co?
-Nic - przewróciłem oczami.
Wszystko było zakurzone. Z jednej z pułek spadła puszka robiąc wielki huk. Tylko, że nikt jej nie dotykał.
-Jesteś pewna, że nikogo tu nie ma?
-Tak!
- Wątpię.
-Tchórzysz- Kath uśmiechnęła się.
-Co nie!
-Liam się boi!- krzyknęła śpiewającym głosem na cały lokał.
-Zamknij się!- zakryłem jej usta z poważną miną.
<Kath?>
wtorek, 28 października 2014
Od Liam'a cd opowiadania Kath
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz