Seishin podeszła do regału z książkami o zielarstwie. Zaczęła szukać
wzrokiem tomu piątego "Trucizny i antidotum". Wreszcie znalazła go na
samym szczycie. Nie było szans na dosięgnięcie jej, przynajmniej bez
drabiny, więc weszła na stół, a następnie zaczęła się przemieszczać
coraz wyżej po półkach. Już prawie dotknęła książki, gdy ta spadła jej
na głowę. Dziewczyna wylądowała z głośnym hukiem na podłodze. Skrzywiła
się lekko i wstała, masując obolały tył. Podniosła książkę, po czym
podeszła do stołu, przy którym siedział Rosco.
- I co? Znalazłeś to czego szukałeś? - spytała.
<Rosco? Wena wystraszyła się policji i zwiała>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz