poniedziałek, 15 grudnia 2014

Od Nick'a cd. opowiadania Metro

Metro spojrzała na zegarek.
- Boże, jak późno! -Wstała i prawie się wywróciła o moją koszulkę, niedbale zostawioną na podłodze.
- Nie zabij się.
- Mógłbyś tu trochę posprzątać... Sprzątanie jeszcze nikogo nie zabiło.
- Wolę nie ryzykować. - Rzuciłem koszulkę na łóżko .-To co, widzimy się jutro?
- Dobrze.
- Jutro na stołówce. Po 16 zawsze pustoszeje...
- No to do zobaczenia. - Mrugnąłem i zamknąłem za nią drzwi. Podszedłem do jakiegoś kalendarza pod ścianą.
-"Herbatka z Prof. Rothem po lekcjach" , (*piiiiip!) Clash! Znowu mi wszystko wychlałeś!
-Drryń ?
- Ta, sam się idź najebać... Chodź. Idziemy się poszlajać po szkole.

<Metro? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz