Cześć,właśnie zamieszkałam w dawnej wieży astronomicznej. Rok szkolny zaczyna się dopiero we wrześniu, ale już mam współlokatorkę- Tami. W wieży są 3 łóżka. Bardzo wygodne. Jeszcze jestem podekscytowana. W końcu nie każdy wstaje z rana z świadomością ,że jest czarodziejem. W sumie już poznałam kilku nauczycieli (Shu zarąbał mi kanapki !). Nasu jest miła , Ale najbardziej mi się podobał pan Roth. W jego sali pachnie kompotem Malinowym. A! i najważniejsze! Zaprzyjaźniłam się z Tami. Równie porąbana jak ja, i też pakuje się w kłopoty. Zastanawiam się czy będziemy mogli mieć towarzyszy. Jak na razie razem z Tamarą łazimy korytarzami (kilka poprzewracanych zbroi, jeden obraz spadł a ja zdobyłam kolejną bliznę). W sadzie tez jest super, spotkałyśmy Miłosza. Chyba nie przepada za dorosłymi. Za to ja z moją kompanką znalazłyśmy za jakąś wierzbą płaczącą, tunel.
-Idziemy ?
<Jak Tami? Idziemy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz