Wpatrywałem się jak urzeczony w pobłyskujące. błękitne fale, które uderzały o brzeg. Wyglądało to dosyć niesamowicie, nie wspominając o tym, że nigdy nie widziałem takiego pięknego koloru. W Piekle zawsze i wszędzie górował kolor czerwony.
- Poczekaj chwilę. - poprosiła Hell'a, siadając na piasku. Zaczęła zdejmować swoje buty. Odruchowo spojrzałem na swoje glany, których nie było sensu zdejmować. Postanowiłem, że w nich zostanę. Kiedy wstała, chwyciła w rękę swoje buty i uśmiechnęła się delikatnie.
- No teraz gotowe. - powiedziała. Skierowała kroki w stronę wody. Kiedy była już po kostki w wodzie, odwróciła się do mnie.
- I jak? - zapytałem.
- Woda jest wspaniała. - rzekła z entuzjazmem. Cieszyłem, że jest w dobrym nastroju. Sam nigdy nie lubiłem być smutny. Kiedy zaczął wiać zimniejszy wiatr, wyszła z wody. Nałożyła buty na mokre stopy. Zauważyłem, że się trzęsła, gdyż miała na sobie tylko lichą sukienkę. Zdjąłem z siebie bluzę.
- Atasuke, co robisz? - zapytała lekko zaskoczona i cała czerwona, na co się uśmiechnąłem.
- Nie bój się. - uspokoiłem ją. Podszedłem do niej i założyłem jej bluzę przez głowę. Wyglądała na lekko onieśmieloną. Kiedy się odsunąłem, wsunęła ręce w rękawy.
- Dziękuje. - mruknęła. - A tobie nie będzie zimno? - zapytała.
- Nie. - zaśmiałem. - Moja krew posiada wysoką temperaturę, więc zimno, które wy tak źle odczuwacie jest dla mnie błahostką. Mógłbym latać w zimę w majtkach i nic by mi się nie stało. - zażartowałem, na co się dziewczyna uśmiechnęła.
- Dobrze wiedzieć. - rzekła. Szliśmy dalej w kompletnej ciszy.
- Załóż kaptur, bo się przeziębisz. - mruknąłem po chwili. Dziewczyna skinęła głową. Narzuciła kaptur na głowę. Wyglądało na to, że zrobiło się jej cieplej. - A właśnie, dlaczego na tej plaży nie ma śniegu? - zapytałem, rozglądając się w około.
< Hella? Twoja kolej ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz