Patrzyłem na to urzeczony. Hella uśmiechnęła się do mnie. Ten uśmiech był porównywalny do blasku, który dawała muszla. Po kilku sekundach muszla zaczęła przygasać, a białowłosa odłożyła ją na miejsce bardzo ostrożnie. Zupełniej jakby muszla była czymś żywym.
- Masz niesamowitą moc. - rzekłem, kiedy ruszyliśmy dalej, w nieznane mi miejsce. Nastolatka spojrzała na mnie, lekko wychylając się do przodu i przekrzywiając głowę.
- Dziękuje, lecz ja uważam, że to nie jest nic niezwykłego. - oznajmiła. Popatrzyłem na nią z lekkim zaskoczeniem. Uśmiechnąłem się pod nosem, chowając dłonie głębiej w kieszenie moich spodni.
Zawsze zastanawiałem się, jak to jest spędzać czas z kimś zupełnie innym niż demon. Teraz, gdy mogłem tego doznać, mogłem stwierdzić, że spędzanie czasu z kimś innym, było dla mnie nowym doświadczeniem. W sumie to ja też różniłem się nieco od innych demonów, więc trochę w inny sposób spędzałem czas.
- Hella, jak to jest być aniołem? - zapytałem, przymykając lekko oczy i próbując sobie wyobrazić jakie to może być uczucie.
< Hella? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz